E-Fan X grafika |
Producenci przeistoczą krótkodystansowy samolot pasażerski, torując drogę do tego, aby komercyjne loty powietrzne odbywające się częściowo na energii elektrycznej stały się rzeczywistością.
Inżynierowie zaangażowani w projekt E-Fan X powiedzieli, że technologia może oznaczać czystszą, cichszą i tańszą podróż. Podnieśli, także perspektywę radykalnej zmiany konstrukcji samolotów i lotnisk, umożliwiających podróż samolotem z wypieraniem kolei w podróżach międzymiastowych.
Firmy prowadzą rozmowy z rządem brytyjskim, aby częściowo sfinansować wspólny projekt, który może kosztować setki milionów funtów.
Ich celem jest zbudowanie modelu demonstracyjnego E-Fan X opartego na samolocie BAe 146, w którym jednostka elektryczna, zasilana przez wbudowany generator, zastępuje jedną lub ewentualnie dwie z czterech turbin gazowych samolotu.
W 2015 r. Airbus latał jednomiejscowym samolotem elektrycznym E-Fan, przez kanał La Manche. E-Fan X będzie potrzebować więcej, niż 30 razy tej mocy, dwa megawaty, na pojedynczy silnik elektryczny.
Mark Cousins, kierownik lotów pokazowych w Airbus, powiedział: "Zdecydowaliśmy, że musimy być bardziej ambitni, ponieważ świat i technologia poruszają się tak szybko."
Liczne linie lotnicze były zainteresowane, powiedział. "Celem jest zmniejszenie wpływu na środowisko i znaczne ograniczenie spalania paliw."
Paul Stein, główny kierownik ds. Technologii w firmie Rolls-Royce, powiedział: "Lotnictwo było ostatnią granicą elektryfikacji transportu i powoli nadrabiało zaległości. To będzie nowa era lotnictwa."
Silniki elektryczne, które można łatwiej przechylać, mogą prowadzić do radykalnych zmian w ogólnej konstrukcji samolotu. Cichsza i czystsza podróż mogłaby również oznaczać, że lotniska położone w znacznie bliżej położonych centrach miast, a zwłaszcza w krajach rozwijających się, mają mniejszą potrzebę budowy lub utrzymania infrastruktury, takiej jak linie kolejowe, powiedział Stein. "Jest w tym potencjał przenoszenia transportu masowego z kolei w powietrze; latanie może stać się normą."
Na razie wyzwania obejmują przystosowanie wagi dwutonowego akumulatora przechowującego energię elektryczną na pokładzie małego samolotu. Frank Antom, szef Aircraft w Siemens, powiedział: "Musimy uzyskać ponad 10 razy, więcej mocy przy tej samej wadze."
Jednak Anton powiedział, że wierzy, iż kiedyś kupi bilety na krótkodystansowe loty komercyjne z wykorzystaniem hybrydowych samolotów elektrycznych.
Dodanie Rolls-Royce'a do współpracy Airbus-Siemens przyspieszy wyścig o transformację samolotów z turbiną gazową.
Wcześniej, w tym samym roku easyJet powiedział, że ma nadzieję, że będą istniały latające samoloty zasilane bateriami, zamiast paliwem do silników odrzutowych w ciągu dekady podczas krótszych lotów. Linie lotnicze podpisały umowę z amerykańską firmą inżynieryjną Wright Electric w celu wsparcia rozwoju elektrycznych samolotów, które mogłyby dotrzeć do Paryża i Amsterdamu z Londynu.
Carolyn McCall, odchodząca dyrektorka easyJet, powiedziała, że "kwestią czasu jest, kiedy samolot elektryczny na krótkim dystansie będzie latał."
Wright Electric operuje dwumiejscowym prototypem, ale ma nadzieję, że powstanie jedno liniowy, komercyjny samolot zdolny pomieścić 120 pasażerów.
Inna amerykańska firma, Zunum Aero, wspierana przez Boeinga, buduje hybrydowy samolot elektryczny o pojemności 12 miejsc, który według niej, może znacznie obniżyć koszty eksploatacji prywatnych odrzutowców. Powiedziała, że samoloty będą gotowe do 2022 roku.
E-Fan X infografika |
Od lewej do prawej: Dr. Frank Anton, kierownik Siemens eAircraft; Mark Cousin, kierownik lotów pokazowych Airbus; Paul Stein, główny kierownik ds. Technologii Rolls-Royce |